Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Pomimo 637 infekcji i 30 kolejnych zgonów w Holandii, wielu Holendrów nadal uważa, że ​​nie powinni poważnie traktować wezwania premiera Rutte. Dlatego dzisiaj wielu masowo wybrało się na plażę lub zdecydowało się na podróż do sklepu z narzędziami. 

Odporności zbiorowiskowej nie można uzyskać od Hornbacha

Hornbach jest teraz idealnym miejscem na ucieczkę od czasu zamknięcia Ikei. Tymczasem Hornbach zdecydował, że w niedzielę drzwi będą zamknięte. Według CNV Vakmensen i FNV sklepy budowlane muszą bardzo szybko podjąć działania. Na wejście niektórych sklepów ze sprzętem czekają kolejki klientów. 

Pawilony plażowe i toalety w Scheveningen są zamknięte, ale to też nikomu nie przeszkadza. Ustaw się w kolejce na A12 do Hagi, a następnie poszukaj miejsca parkingowego w konwoju w kierunku Scheveningse Haven. Z wyjątkiem kilku kiosków na bulwarze, w którym się znajduje Scheveningen wszystko zamknięte. Żadnego teatru cyrkowego, żadnego kasyna, żadnych barów na plaży, żadnego cateringu, żadnego Kurhausu, jednym słowem nic. Tylko wielu jednodniowych wycieczkowiczów, którzy (jeszcze) nie rozumieją powagi sytuacji w tym kryzysie koronowym.

kiedy to dostaniemy?

Po lockdownie w Belgii Holendrzy masowo przekraczają teraz granicę, nie po market budowlany, ale po to, by zatankować we Flandrii. Aby temu zapobiec, na niektórych stacjach benzynowych zablokowano systemy płatności umożliwiające korzystanie z holenderskich kart debetowych. Tymczasem niebotyczne kary nakłada także Rijkswacht. Od 18 marca Belgia zakazała niepotrzebnych podróży zagranicznych, w tym do Holandii.

Jednocześnie gabinet kieruje pilny apel o unikanie zbędnych podróży zagranicznych w związku z wirusem. Obejmuje to tankowanie, zakupy i wyjazd na wakacje za granicę. Ważne jest, aby ludzie poważnie potraktowali tę radę, aby w jak największym stopniu zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.

Jeśli chcemy uniknąć całkowitego lockdownu, musimy wziąć na siebie odpowiedzialność. Roger van Boxtel, prezes i dyrektor NS, również jest zaniepokojony i wysłał następującego tweeta. 

Pociągi będą nadal kursować, aby nadal dowozić osoby pełniące funkcje życiowe (opieka, pomoc itp.) do pracy, a nie „na jednodniowe wyjście”.

od dystansu społecznego do prawdziwej blokady

Działania mają na celu ograniczenie kontaktu między ludźmi, wszystko zależy od zachowania ludzi. A jednak ludzie idą razem bulwarem tylko po to, by przekonać się, że wszystko jest zamknięte. 

Nawet tam, gdzie kolejka oczekujących jest starannie ustawiona w odległości półtora metra od siebie na miskę sprzeczek w kiosku, inni odkrywają, że muszą przejść prosto przez kolejkę, nie zdając sobie sprawy z tego, co robią.

Wraz z wybuchem kryzysu koronowego Jaap van Dissel, dyrektor Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM), nagle stał się znany wszystkim. Dzisiaj mówił obawa na zewnątrz.

„Jeśli chodzi o interwencje „zachowanie dystansu”, „praca z domu” i tym podobne, niepokoi mnie zachowanie, to, jak ludzie się do niego stosują. To poważna sprawa i nie należy jej traktować lekceważąco”.

W razie potrzeby oprócz obecnych środków można zamknąć sklepy lub transport publiczny. A nawet: że ostatecznie każdy powinien zostać w domu. Następnie coraz bardziej przechodzisz od abstynencji społecznej do prawdziwego zamknięcia.

Czytaj także: Historyczne przemówienie TV Mark Rutte na temat kryzysu koronowego

Molo Scheveningen