Uber jest zdeterminowany, by zdobyć usługi mobilnościowe Daimlera i BMW. Klejnot w koronie FreeNow - dawniej aplikacja taksówkowa, teraz bardziej kopia Ubera dzięki współpracy z wynajętymi samochodami z szoferem - jest szczególnie pożądany. Niemiecki magazyn Manager mówi nawet o „prawie niemoralnej ofercie” złożonej przez Uber Daimler i BMW. Amerykańska firma chce przejąć FreeNow, wspólną platformę mobilności dwóch producentów samochodów, i oferuje ponad miliard euro. Ale taka umowa jest bez ryzyka.

Według magazynu branżowego Magazyn transportu pasażerskiego Szef BMW, Oliver Zipse (56), żąda silnego przywództwa od swoich ludzi. Jedną z zasad szefów BMW jest to, że nie ma posiedzenia zarządu bez decyzji. Teraz Zipse może pożegnać się z jednym z najważniejszych wspólnych projektów ostatnich lat. Ale on się waha. Wolałby, aby Uber wziął udział w FreeNow.

FreeNow, spółka joint venture pomiędzy BMW i Daimlerem, reprezentowana w ponad 100 europejskich miastach, jest chętna do przejęcia szefa Ubera, Dary Khosrowshahi (51), aby zapewnić Uberowi ogólną dominację na europejskim rynku. Dlatego Uber złożył Niemcom niemal niemoralną ofertę; Kręgi branżowe mówią o dużej trzycyfrowej kwocie na każdego partnera. W sumie 1 miliard euro. W ten sposób dwaj producenci premium odrobiliby przynajmniej część swoich strat.

Po długich i trudnych negocjacjach konkurenci w lutym 2019 roku połączyli swoje usługi mobilności w holdingu YourNow. Obejmuje to również wspólne przedsięwzięcie ShareNow car sharing, które łączy marki DriveNow (BMW) i Car2Go (Daimler). Teraz Uber, Daimler i BMW negocjują przyszłość brokera taksówek i mobilności od środy, powiedzieli wtajemniczeni.

Według niemieckiej gazety biznesowej Handelsblatt, nadal pozostaje otwarte, czy Uber weźmie udział jako partner, czy też FreeNow w całości zostanie sprzedany Amerykanom. Oznacza to, że usługi mobilności Daimlera i BMW, zgrupowane pod marką YourNow, są rozdzielane. Poszukiwany jest również nabywca aplikacji do wyszukiwania miejsc parkingowych ParkNow, według dwóch osób znających projekt. ParkNow jest szacowany na około 300 milionów euro, powiedział jeden z nich.

Usługi mobilności, które obie grupy samochodów połączyły dopiero w zeszłym roku, obejmują usługę car-sharingu ShareNow oraz platformę do ładowania samochodów elektrycznych - ChargeNow.

Daimler i BMW powiedzieli w środę (i wcześniej, kilka tygodni temu, kiedy zainteresowanie Ubera stało się oczywiste), że nie komentują „medialnych spekulacji”. Dziesięć lat temu Daimler i BMW rozpoczęli wspólne korzystanie z samochodów, ponieważ obawiali się, że posiadanie samochodu wyjdzie z mody, a dostawcy platform zdegradują je do dostawców czystego sprzętu.

Na początku wspólnego przedsięwzięcia ogłosili, że zainwestują ponad miliard w działalność usługową, która wówczas była postrzegana jako obiecująca. Liczba użytkowników również wzrosła przed kryzysem koronowym, ale nie było zysku.

Obie grupy ostatnio i wielokrotnie wskazywały, że poszukują kolejnych inwestorów. Szef Daimlera, Ola Källenius, potwierdził niedawno, że firmy powinny być niezależne finansowo. W wywiadzie dla agencji Reuters, przewodniczący rady zakładowej Daimlera, Michael Brecht, wezwał do rozważenia możliwości sprzedaży usług, ponieważ przejście na elektromobilność i kryzys koronowy postawiły producentów samochodów pod dużą presją finansową. W międzyczasie menedżerowie są rozczarowani perspektywami biznesowymi związanymi z usługami mobilnymi.

Czytaj także: LTDA nazywa licencję Ubera katastrofą dla Londynu

BMW Monachium
Magazyn transportu pasażerskiego
czytaj w magazynie transportu pasażerskiego
Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail