Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

To pozytywne, że różne podmioty mobilności domagają się systemu płatności według użytkowania dla wszystkich, ale środowisko biznesowe nie powinno płacić za ekologizację ruchu pasażerskiego, podkreśla Paul Poppink z Transport and Logistiek Nederland.

Szereg partii zajmujących się mobilnością i ochroną środowiska opublikowało w środę plan reformy opodatkowania samochodów osobowych i dostawczych. Plan zakłada wprowadzenie od 2030 r. „Płatności według wykorzystania”, w którym stałe podatki zostaną zastąpione kwotą za kilometr. Ponadto ten nowy system powinien również stymulować niezbędne zazielenianie floty pojazdów. W tym celu należy gruntownie zrewidować obecny podatek od pojazdów silnikowych (MRB) i BPM dla samochodów osobowych i dostawczych.

płacić według zużycia dla każdego

TLN (Transport and Logistics Netherlands) od dawna wspiera wprowadzenie „płatności według zużycia dla każdego”. W przypadku ruchu towarowego istnieją już plany wprowadzenia podatku od ciężarówek, który zastąpi eurowinietę i część MRB. Dobrze, że strony opracowały teraz plan także dla innych kategorii pojazdów. Pozytywne jest również to, że plan wydaje się być znacznie tańszy niż plany alternatywne.

Oczywiste jest, że reforma i ekologizacja opodatkowania samochodów będzie kosztować, zwłaszcza dla użytkowników pojazdów z silnikami spalinowymi. Jest to konieczne, aby stymulować rozwój czystych pojazdów „bezemisyjnych”. TLN popiera ten pomysł, ale ma wrażenie, że użytkownicy samochodów dostawczych w dużej mierze sfinansują w planie zazielenianie samochodów osobowych. Nie może to być intencją, podkreśla TLN: przedsiębiorcy nie powinni odpowiadać za zazielenianie samochodów osobowych. Dlatego jest to ważny punkt, na który należy zwrócić uwagę przy dalszym opracowywaniu nowego systemu podatków od samochodów osobowych i dostawczych.

Lees ook  Turbo Plan 2030: międzymiastowy transport towarowy – mądre posunięcie czy żałosne?

Czytaj także: Ładowanie ciężarówek nie może zostać wdrożone przed 2027 rokiem

Polscy kierowcy na parkingu