Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Firmy przyczep kempingowych i kamperów dostarczyły łącznie 20.141 42 nowych i używanych kamperów i przyczep kempingowych w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku. Według danych BOVAG i RDC jest to wzrost o ponad 1.655 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku i najwyższa łączna liczba w ciągu ostatnich piętnastu lat. Do maja włącznie branża specjalistyczna sprzedała absolutną rekordową liczbę 7.677 nowych i 60 używanych kamperów, czyli w obu przypadkach o ponad 6.640 procent więcej niż rok wcześniej. Holandia tradycyjnie była krajem karawanowym, ale sprzedaż używanych kamperów przewyższyła sprzedaż przyczep kempingowych. Spośród nich 2021 dostarczono w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2009 r., co stanowi wzrost o ponad jedną czwartą w porównaniu z ubiegłym rokiem. Od 34 roku w handlu specjalistycznym sprzedano niewiele używanych przyczep kempingowych. Wraca również sprzedaż nowych przyczep, o czym świadczy wzrost o ponad 2020 proc. w porównaniu z okresem od stycznia do maja 2012 r. Ostatnim razem Holendrzy kupili ponad 4.000 nowych przyczep w ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku kalendarzowego.

W przededniu nowego i pełnego nadziei sezonu wakacyjnego, BOVAG, jako przedstawiciel 300 firm zajmujących się przyczepami kempingowymi i kamperami, stwierdza, że ​​tego lata kemping stanie się ulubionym miejscem dla większości Holendrów. W wyniku koronawirusa i związanych z nim środków już w zeszłym roku było jasne, że kemping – a zresztą wakacje z własnym transportem – stanowią najlepsze rozwiązanie na wakacje we własnym „bańce”. Szczególnie, gdy sanitariaty na kempingach były zamknięte, przyczepy kempingowe i kampery z własnym zapleczem cieszyły się ogromną popularnością. Ten rozwój będzie kontynuowany w tym roku. W międzyczasie Holandia ma więcej przyczep kempingowych i kamperów niż kiedykolwiek; 1 czerwca zarejestrowano 568.722 17.500, czyli o 150.000 XNUMX więcej niż półtora roku temu. Ponadto w zeszłym miesiącu w Holandii zarejestrowano XNUMX-tysięczny kamper. Dziesięć lat temu liczba ta była mniejsza niż połowa, według BOVAG.

Czytaj także: Uciążliwość w Scheveningen staje się prawdziwym utrapieniem