Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Być może zauważyłeś również, że większość samochodów dostawczych usług paczkowych jest zakryta od przodu do tyłu. Umiejętności jazdy większości kierowców nie są banerem dla firmy, a ich van jest tego dowodem. Uderzają białe, anonimowe furgonetki, które przejeżdżają przez dzielnice mieszkalne bez żadnej reklamy. Nie powinieneś myśleć o tym, że kierowca potrącił dziecko w dzielnicy mieszkalnej swoim wielkim autobusem. 

Kiedy konfrontujesz się z nimi, kierowca zbyt często usprawiedliwia się tym, że jest zajęty lub w zamian dostajesz gębę. Oczywiście nie powinniśmy golić wszystkich porodowców tym samym pędzlem. Nadal jednak jest wiele do zrobienia dla firm, które zatrudniają tych lekkomyślnych jeźdźców. Często są postrachem ulicy. 

wszędzie irytacja

Parkowanie na ścieżkach rowerowych i blokowanie ulic to standard. Inny kierowca-dostawca parkuje swój autobus na środku zakrętu pod kątem 90 stopni. W końcu paczki muszą być dostarczone. A potem możesz liczyć na szczęście, że przyjdą. Wielu otrzymuje wiadomość, że niestety stali przed zamkniętymi drzwiami, a Ty czekałeś cały dzień na dostawę. Niedziałające kody Track & Trace są często oznaką, że Twoja paczka jest gdzieś w magazynie i czeka na następny dzień. Paczki są dostarczane bez dzwonka i bez uprzedzenia znajdziesz je przy drzwiach. Współrzędne dostawy są nieprawidłowe, a podpisanie odbioru nie jest już w ogóle opcją. Krótko mówiąc, pilne jest, aby ten sektor znalazł się pod lupą.

beneficjenci zasiłków jeżdżą autobusami dostawczymi

Jednak nie cała wina leży po stronie kierowców. Tymczasem doręczyciele paczek muszą każdego dnia ciężej pracować za mniejsze pieniądze. Od lat wiadomo, co jest nie tak w branży, ale prawie nic się nie zmieniło. Dostawcy muszą dostarczać coraz więcej paczek w tym samym czasie. Dostajesz to dzięki obietnicom takim jak jutro w domu i darmowej dostawie. Bo tego wszyscy chcemy, prawda? Kiedy na początku tego roku flamandzcy inspektorzy i detektywi dokonali nalotu na centrum sortowania PostNL w Mechelen, nie mogli uwierzyć w to, co znaleźli. Spośród 23 sprawdzonych kurierów, którzy przyszli odebrać paczki, 11 pracowało „na czarno”. Regularnie zarabiają poniżej płacy minimalnej. A obciążenie pracą jest duże – niektórzy ledwo robią sobie przerwy. 

PostNL też nie radzi sobie lepiej w Holandii. Śledztwo prowadzone przez Inspekcję SZW wykazało pod koniec ubiegłego roku roku, że 9 na 10 firm kurierskich w Holandii nie ma uporządkowanych spraw – w tym PostNL. Bezrobotni, którzy otrzymują świadczenia, jeżdżą samochodami dostawczymi, kierowcy bez ważnego zezwolenia na pobyt, fikcyjne firmy, które przekazują pieniądze.

Czytaj także: Więcej przesyłek, a więc więcej reklamacji

Usługa dostawy DHL