Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Jeden po drugim przykład lata wokół naszych uszu utonięcia lub bliskiego utonięcia u małych dzieci, o czym ostrzegał Joke Kieboom, pediatra z UMCG na początku tego tygodnia. Stracił na chwilę wzrok dzieci z katastrofalnymi skutkami. Czy dobrze jest odnosić się do rodziców tylko negatywnie do nadzoru nad dzieckiem? Czy nie budujesz poczucia winy z tego powodu?

Shiva de Winter uważa, że ​​nie jest to najlepsze podejście. Zdecydowanie opowiada się za kampanią uświadamiającą dla rodziców, ale pośrednio także dla dzieci w edukacji. Nie można obwiniać tylko rodziców, jeśli coś pójdzie nie tak, bo jak mówi przysłowie „wypadek bywa w kącie”.

Często wskazuje się na rodziców, których łatwo rozpraszają telefony, iPady czy książka. Shiva de Winter zgadza się z tym, a dzięki wieloletniemu doświadczeniu w basenach widzi to jak nikt inny. Ale pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, czytając każdy (prawie) przypadek utonięcia, jest wielkie pytanie, jak to się mogło stać? Czy rodzice nie zwracali uwagi, czy nie było innego nadzoru lub nie było nikogo w pobliżu, kto mógłby temu zapobiec? Ale czy to jest naprawdę sprawiedliwe?

Wszystkie aspekty są rozpatrywane w edukacji iw szkole. Od zagrożeń w ruchu drogowym po edukację seksualną. To, czego jego zdaniem brakuje, to jak obchodzić się z wodą. Załóżmy, że ktoś od najmłodszych lat uczy się, czym jest mysz. Naucz się najpierw w domu, a potem w szkole, że nie należy bawić się nad wodą. Oprócz lekcji pływania ucz dzieci o niebezpieczeństwach związanych z wodą. Stanowi to znacznie głębszy fundament niż polityka napraw i doraźne działania podejmowane każdego lata. Shiva de Winter zdaje sobie sprawę, że to myślenie nieszablonowe, ale jeśli się to podejmie, położysz dobry fundament pod bezpieczeństwo pływania. W każdym mieście czy wiosce są specjaliści od pływania, którzy mogliby w tym pomóc szkołom. Musimy to zrobić razem.

Według de Wintera wszyscy możemy wskazać Hagę, aby rozwiązała ten problem. Teraz, gdy w zeszłym roku stało się jasne, że nie jest to rozwiązanie jeden-dwa-trzy dla przyszłości edukacji pływackiej, nadszedł czas, aby przyjrzeć się szkołom i władzom pływackim indywidualnie. Utopia, że ​​stowarzyszenia pływackie wspólnie sobie z tym poradzą, pozostaje, ale kto wie, może coś w tym zobaczą. Teoretyczna lekcja bezpieczeństwa pływania w szkole podstawowej od grupy 1 lub 2. Widzi w tym sens. Teraz zobacz, kto jeszcze coś w tym widzi. Pomysły są już na półce jako uzupełnienie nauki pływania.

Holenderska Fundacja Bezpieczeństwa Wody i Pływania

Czytaj także: Holendrzy lubią przebywać na wakacyjnych parkach

Oprócz lekcji pływania, ucz dzieci o niebezpieczeństwach związanych z wodą.