Obraz Pitana

Prywatne interesy i faworyzowanie, wszystko działa dokładnie tak, jak myślisz, że będzie działać.

Setki wyciekających plików ujawniły, w jaki sposób Uber przekupił czołowych polityków. Ujawnione pliki pokazują, że Uber lobbował na najwyższych szczeblach polityki, aby usunąć opór wobec taksówek. Najbardziej uderzające są nazwiska obecnego prezydenta Francji Emmanuela Macrona i byłej holenderskiej komisarz Neelie Kroes. Pomogliby Uberowi w lobbingu. Do takiego wniosku doszło Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ), które przeanalizowało 124.000 XNUMX dokumentów wewnętrznych firmy technologicznej.

Pliki Uber

Naruszenie danych obejmuje okres pięciu lat, kiedy Uber był zarządzany przez współzałożyciela Travisa Kalanicka. Próbował sprowadzić taksówki do miast na całym świecie, nawet jeśli oznaczało to złamanie prawa i przepisów taksówkowych. Po uporządkowaniu 124.000 83.000 dokumentów wewnętrznych, takich jak ponad 2015 2016 e-maili, tekstów, wiadomości iMessages i wiadomości WhatsApp od Ubera, wyszło na jaw, że była komisarz europejska i znana z VVD Neelie Kroes potajemnie wykorzystała firmę Uber, która lobbowała.

Uber złamał prawo i potajemnie lobbował rządy. Dane pokazują, jak Uber szukał wsparcia podczas zaciekłych globalnych protestów, dyskretnie zabiegając o premiery, prezydentów, miliarderów, oligarchów i baronów medialnych. Kadra kierownicza wyższego szczebla w Uber nakazał użycie „wyłącznika awaryjnego”, aby uniemożliwić władzom dostęp do poufnych danych podczas nalotów na biura w co najmniej sześciu krajach, ujawniają ujawnione pliki.

Dokumenty ujawniają między innymi, jak po przybyciu do Belgii Uber natychmiast wysłał międzynarodową firmę wywiadowczą, aby zaatakowała swoich dwóch głównych konkurentów w brukselskim sektorze taksówkowym, Taxis Bleus i Taxis Verts.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)
taksówkarze protestują przeciwko prywatnym wypożyczalniom, takim jak Uber.

Akta ujawniają próby lobbowania Joe Bidena, Olafa Scholza i George'a Osborne'a.

Po tym, jak niemiecki kanclerz Olaf Scholz, który był wówczas burmistrzem Hamburga, sprzeciwił się lobbystom Ubera i nalegał na płacenie minimalnej pensji kierowcom, jeden z dyrektorów powiedział kolegom, że jest „prawdziwym komikiem”. 

Dla kontrastu, według The Guardian, wydaje się, że francuski prezydent Macron dołożył wszelkich starań, aby pomóc Uberowi, nawet mówiąc firmie, że zawarł tajną „umowę” ze swoimi przeciwnikami we francuskim gabinecie. Kiedy ówczesny wiceprezydent USA Joe Biden, wówczas zwolennik Ubera, spóźnił się na spotkanie z firmą na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, Kalanick napisał do kolegi: „Moi ludzie powiadomili go, że każda minuta spóźnienia to minuta mniej, będzie miał ze mną”. 

Rewelacje rodzą również pytania do byłej kanclerz Wielkiej Brytanii George Osborne, którego dokumenty, które wyciekły, sugerują, że był prywatnym zwolennikiem wysiłków amerykańskiej firmy na rzecz rozwoju jej brytyjskiego biznesu, podobnie jak firma jednocześnie pozycjonowała się, aby uniknąć przyszłych podatków w Wielkiej Brytanii.

„Nie ma usprawiedliwienia dla tego, jak firma bawiła się życiem ludzi. Jestem zniesmaczona i wstydzę się, że brałam udział w lekceważeniu takiej przemocy”.

nieetyczny

Uber, który w tym roku osiągnął tylko jeden roczny zysk globalny, stworzył strukturę korporacyjną podobną do wielu innych firm amerykańskich, umożliwiając przekazywanie zysków za granicę – często do Amsterdamu. Struktury, które są legalne, ale prawdopodobnie nieetyczne, wywołały krytykę niektórych dużych amerykańskich firm, które zatrudniają je do unikania brytyjskich podatków, w tym Starbucks i Google.

Zgodnie z modelem pasażerowie zapłacili miliony funtów opłat za przejazdy Ubera w Wielkiej Brytanii bezpośrednio firmie obsługującej płatności z siedzibą w Holandii. Uber mógłby wtedy argumentować, że zyski z tych podróży powinny być opodatkowane offshore – mimo że transakcje fizycznie miały miejsce w Wielkiej Brytanii – chyba że HMRC może wykazać, że globalna firma ma obecność korporacyjną w Wielkiej Brytanii.

Zamiast tego, według brytyjskiej gazety The Guardian, brytyjska firma uzyskiwała dochody głównie z aplikacji taxi Firma siostrzana w Amsterdamie, które londyńska firma zapłaciła za „usługi marketingowe”, co przyniosło 59,5 mln funtów przychodów i 54,9 mln funtów wydatków w 2017 r., zgodnie z kontami złożonymi w Companies House.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)
Travis Kalanick

Akta Ubera to globalne śledztwo oparte na skarbnicy 124.000 XNUMX dokumentów, które wyciekły do ​​Guardiana. Dane składają się z e-maili, wiadomości iMessage i wiadomości WhatsApp między najwyższymi menedżerami giganta z Doliny Krzemowej, a także notatek, prezentacji, notatników, dokumentów informacyjnych i faktur.

Dane, które wyciekły, obejmują 40 krajów i obejmują lata 2013-2017, okres, w którym Uber agresywnie rozwijał się na całym świecie. Ujawniają, jak firma łamała prawo, oszukiwała policję i organy regulacyjne, wykorzystywała przemoc wobec kierowców i potajemnie lobbowała rządy na całym świecie.

Aby ułatwić globalne śledztwo w interesie publicznym, The Guardian udostępnił dane 180 dziennikarzom z 29 krajów za pośrednictwem Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ). Śledztwo było prowadzone przez Guardiana z ICIJ. W Holandii badania przeprowadzili Dirk Waterval i Martijn Roessingh (Trouw), Gaby de Groot i Johan Leupen (Het Financieele Dagblad) oraz Romy van der Burgh, Linda van der Pol i Karlijn Kuijpers (Platforma Investico). 

Powiązane artykuły:
Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail