Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Obraz Pitana

Nie ucierpieliśmy z tego powodu podczas pandemii korony i to była chyba jedyna pozytywna rzecz w tym czasie. Wszyscy naprawdę tego nienawidzimy, ale od tej pory to bardziej reguła niż wyjątek, korki. Dużo czasu spędzamy w korku, może lepiej nie wiedzieć dokładnie, ile godzin naszego życia w nim spędzamy. Jesień już nadeszła i od razu to zauważamy na holenderskich drogach. Wydaje się nawet, że na drodze jest bardziej zajęty niż kiedykolwiek. ANWB informuje, że liczba korków już znacząco rośnie w porównaniu z rekordowym rokiem 2019.

„Na drogach jak zwykle panuje duży ruch i wszędzie widzimy, że uciążliwość jest coraz większa. Odkąd pod koniec marca zniesiono miary koronowe, droga znów jest wyjątkowo ruchliwa. W porównaniu do roku sprzed korony 2019 widzimy, że teraz jest o kilka procent bardziej ruchliwy zarówno w porannych, jak i wieczornych godzinach szczytu. Ale w ciągu dnia obserwujemy zaskakujący wzrost liczby korków o co najmniej 17 proc.”.

Liczba korków w godzinach porannego i wieczornego szczytu wzrosła o kilka procent, ale w ciągu dnia liczba korków wzrosła o nie mniej niż 17 procent. Wczoraj był nawet najbardziej ruchliwy poranny szczyt tego roku, około godziny 925 było nie mniej niż 8.30 kilometrów korków. Miało to związek z wieloma wypadkami, wieloma kierowcami na drogach w połączeniu z jesienną pogodą. Według ANWB wzrost ten jest spowodowany wzrostem liczby samochodów na holenderskich drogach oraz faktem, że o wiele więcej osób wraca do pracy w biurze. Najbardziej ruchliwymi dniami tygodnia pod względem korków są wtorek i czwartek oraz środa wieczorna godzina szczytu.

„Przewidywaliśmy również, że korki znów się zwiększą i niestety wydaje się, że mamy rację. Największe tłumy to efekt większego ruchu towarowego, dostawczego i ruchu podmiejskiego. Najbardziej ruchliwą prowincją pozostaje Holandia Południowa z największą liczbą korków, aw Geldrii i Brabancji Północnej również obserwujemy coraz większe zatłoczenie, odpowiednio o 17 i 21 procent. Uderzające jest to, że zagęszczenie ruchu w północnej Holandii zmniejszyło się o 17 procent”.