PITANE.NIEBIESKI

Protest kierowców Ubera w Brukseli

taksówkarz podczas protestu Ubera w Brukseli

Znowu kierowcy Ubera pojechali w długiej demonstracyjnej procesji do gabinetu premiera Brukseli Rudiego Vervoorta. Zagroził w piątek, że kierowcy Ubera z prawami jazdy flamandzkiej lub walońskiej nie są mile widziani w Brukseli i zostaną ukarani grzywną. Według organizacji kierowców VVC, kilka pojazdów należących do kierowców nieposiadających zezwolenia brukselskiego zostało już przejętych. Niemal codziennie odbywa się demonstracja kierowców Ubera lub taksówkarzy z towarzyszącym im korkiem na drogach.

Według branżowego magazynu Passenger Transport taksówkarze z Belgijskiej Federacji Taksówek (FeBeT) demonstrowali i niezadowoleni taksówkarze z BTF zatrzymali się przy gabinecie Vervoorta, co z kolei powodowało utrudnienia w ruchu. Kierowcy FeBeT chcieli więcej kontroli kierowców Ubera. Drażni ich – podobnie jak ich kolegów z BTF, że Uber jest tolerowany w stolicy Belgii do czasu, gdy nowy plan taksówek będzie gotowy (lato w tym roku), choć Rada Stanu niedawno orzekła, że ​​Uber pracuje nielegalnie w Brukseli od 2013 roku . Taksówkarze, którzy uważają, że nowa tymczasowa konstrukcja tolerancji dla Ubera została połączona z „lepkimi plastrami”, protestowali przeciwko wielu kierowcom Ubera, którzy jeżdżą po Brukseli z zezwoleniami walońskimi lub flamandzkimi.

Jakby tego było mało, kierowcy brukselskich VVC demonstrowali w środę w siedzibie Ubera w Etterbeek, aby dać brukselskim kierowcom (ponownie) dostęp do rynku flamandzkiego (w tym na brukselskie lotnisko) i promować ten rynek w Brukseli ograniczony do kierowców z Brukselą licencje.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)
protestować w Brukseli
Protest Ubera w Brukseli

W piątek Vervoort zagroził, że cofnie (tymczasowe) uznanie Ubera (zarządzenie nadzwyczajne), „jeśli okaże się, że Uber dobrowolnie pozwoli kierowcom flamandzkim i walońskim jeździć w Brukseli”. Vervoort powtórzył to tego samego dnia w parlamencie w Brukseli.

Dodał, że jeśli Uber dobrowolnie pozwoli kierowcom Ubera z zezwoleniami flamandzkimi i walońskimi jeździć w Brukseli, cofnie tymczasowe uznanie całej platformy Ubera. „Ostrzegaliśmy przed tym Ubera”.

Kierowcy flamandzcy i walońscy ryzykują teraz grzywną. Wiele partii politycznych obawia się teraz, że wielu kierowców Ubera nie będzie już miało dochodów.

W czwartkowy wieczór sytuacja stała się bardzo gorąca, gdy policja sprawdziła kierowcę Ubera z flamandzkim zezwoleniem w Bois de la Cambre. Wkrótce kilku kierowców Ubera przybyło z pomocą swojemu koledze. Ostatecznie policji udało się skonfiskować pojazd Ubera.

Czytaj także: Najnowsze wydanie papierowe Magazynu Transportu Pasażerskiego

Zamknij wersję mobilną