Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
[responsivevoice_button voice="Holenderka" buttontext="czytanie na głos"]

Od miesięcy na holenderskich drogach jest bardzo cicho, dzieci nie chodziły do ​​szkoły. Wiele osób pracowało w domu, a wiele osób pozostało w domu z powodu pomiarów koronowych. Teraz, gdy miary koronowe stopniowo się rozluźniają, zauważamy, że drogi stają się coraz bardziej ruchliwe. Ludzie znów chodzą do fryzjera lub robią inne fajne rzeczy, dlatego częściej są w drodze.

Szkoły zostały ponownie otwarte i więcej osób ostrożnie wraca do pracy z firmy. Według Rijkswaterstaat natężenie ruchu wzrosło w ciągu tygodnia. Ruch w dni powszednie wynosi obecnie około dwóch trzecich normalnego natężenia ruchu. W weekend można zaobserwować wzrost natężenia ruchu o 60 procent w stosunku do normalnego poziomu, informuje Rijkswaterstaat do NU.nl.

„Ludzie przestawią się na środek transportu, który minimalizuje ryzyko zanieczyszczenia”, napisał konsultant McKinsey na początku tego miesiąca. „Ludzie z własnym samochodem będą częściej z niego korzystać”.

W ostatnich miesiącach było bardzo cicho na drogach i nie ma już korków. W miarę rozluźniania miar koronowych droga znów staje się bardziej ruchliwa i ponownie pojawiają się korki. Ludzie, którzy kiedyś podróżowali publicznie, powinni teraz podróżować samochodem, aby uniknąć kontaktu z innymi.

Brabancja radiowa wspominają na swojej stronie, że śledzili ruch na drogach w Brabancji od miesięcy podczas kryzysu koronowego. Robią to z danymi z NDW (National Data Traffic Traffic Database). Dane te pokazują, że ruch na drogach Brabancji stanowi obecnie 89 procent ruchu przed kryzysem koronowym. Wydaje się również, że specjaliści od ruchu oczekują ponownie korków na drogach przy 90% ruchu. Miejmy nadzieję, że korki pozostaną na razie z dala, ponieważ wiele osób wie, że praca w domu również idzie dobrze.

Czytaj także: EasyJet przyznaje, że zhakowano XNUMX milionów klientów