Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Sklepy z aplikacjami

Prawie 43.400 105 spacerowiczów rozpoczęło dziś rano XNUMX. edycję Czterodniowych Marszów w Nijmegen.

W poniedziałek wieczorem bogowie pogody pobłogosławili rozpoczęcie 105. edycji Czterodniowych Marszów w Nijmegen. Niebo nad Wedren pozostało czyste i suche, przynosząc poczucie ulgi po dniach uciekających ulew. Prognoza pogody na wtorek pozostaje równie korzystna, przewidując 24 stopnie i ani kropli deszczu. Tegoroczne Czterodniowe Marsze w Nijmegen zgromadziły niesamowitą liczbę prawie 43.400 XNUMX uczestników, którzy we wtorkowy poranek rozpoczęli swoją pieszą przygodę. 

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)
Łzy, pęcherze, śmiech, rozmowy, imprezy i przemierzanie tysięcy kilometrów.

„Samochód bezpieczeństwa” to nowy dodatek do Czterodniowych Marszów w Nijmegen, wprowadzony przez organizację w celu zapewnienia, że ​​spacerowicze, którzy wybierają się na szybki finisz, nie znajdą się w ryzykownych sytuacjach. Gładcy biegacze nie mogą wyprzedzić tego samochodu bezpieczeństwa. Promocja ta skierowana jest głównie do wybranej grupy spacerowiczów, w tym osoby na wózku inwalidzkim, która każdego roku stawia sobie za cel dotarcie jako pierwsi do mety na Wedren. 50-kilometrową trasę pokonują tak szybko, że czołówka dociera do Nijmegen przed 10.00 rano.

dyskwalifikacja 

Wyprzedzanie „samochodu bezpieczeństwa” jest nie tylko zabronione, ale wiąże się również z ryzykiem. Osoby szybko spacerujące, które zdecydują się zignorować „samochód bezpieczeństwa”, ryzykują, że przegapią mobilny punkt kontrolny. Może to prowadzić do dyskwalifikacji po przyjeździe. Należy zauważyć, że regulamin imprezy wyraźnie zabrania biegania lub szybkiego marszu.

Program KRO-NCRV „The Feeling of the Four Days Marches” z Fonsem de Poelem, Soshą Duysker i leśniczym Timem Hogenboschem na czele zapewnia codzienne relacje z wydarzenia. Ich misja? Przybliżanie widzom znaczenia największej na świecie imprezy spacerowej poprzez reportaże, portrety i notatki historyczne.

Pierwszy dzień 105. edycji, lepiej znany jako Dzień Elst, prowadzi spacerowiczów przez centrum Elst, Betuwe i przez groblę między Wielkim Postem a Oosterhout. Ale co to za czterodniowa impreza bez imprezy? Wioska Elst dała swoją nazwę Niebieskiemu Wtorkowi, a centrum wioski tętni życiem. Ulice są udekorowane, muzyka jest głośna i wyraźna, a kibice są gotowi dopingować spacerowiczów radością i entuzjazmem.

Łzy, pęcherze, śmiech, rozmowy, zabawa i przemierzanie tysięcy kilometrów: oto składniki, które sprawiają, że Czterodniowe Marsze są tak wyjątkowym wydarzeniem. Czterodniowe Marsze powracają i obiecują jeszcze cztery dni ekscytujących wydarzeń, zapierających dech w piersiach krajobrazów i niezapomnianych chwil zarówno dla uczestników, jak i widzów.

Powiązane artykuły:
Przycisk