Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Lotnisko Weeze, położone tuż przy granicy w pobliżu Nijmegen, ma trudności finansowe. Liczba pasażerów drastycznie spadła w tym roku. Według raportu operatora, fundusz zwrócił się o wsparcie do funduszu regionalnego FD.

Proponowany wzrost podatku lotniczego w Niemczech zaostrzy problemy lotniska Weeze. Nie ma jeszcze zamknięcia, mówi reżyser Ludger van Bebber w rozmowie z De Gelderlanderem.

W tym roku liczba podróżnych korzystających z Weeze spada do 1,3 miliona, co oznacza spadek o 25% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Tradycyjnie wielu podróżnych z Holandii korzysta również z byłego brytyjskiego lotniska wojskowego, które obsługuje loty wakacyjne według cenników.

Ryanair się rusza

Częściowe przeniesienie z Ryanair, głównej linii lotniczej na lotnisku, na lotnisko w Düsseldorfie było ciosem dla lotniska. Weeze pozostał domem dla Ryanaira, ale miał mniej samolotów do przetworzenia.

Niemieckie lotnisko twierdzi, że potrzebuje 2 milionów euro środków publicznych w krótkim okresie. Operator złożył wniosek o pomoc w wysokości miliona euro z funduszu regionalnego.

Według dyrektora Van Bebbera lotnisko Weeze może trwać jeszcze rok. „Ale jeśli nadal będzie obowiązywać wyższy podatek od lotów, a liczba podróżnych będzie nadal spadać, z pewnością wpłynie to na naszą kondycję finansową za dwanaście miesięcy”.

Niemcy wprowadzą wyższy podatek lotniczy w kwietniu. Podatek od biletu europejskiego jest podwojony do 13 €. „To nas mocno dotknie” - powiedział dyrektor regionalnego lotniska Weeze w regionalnej gazecie. Niemcy stosują podatek lotniczy od ośmiu lat, który zostanie podwyższony w 2020 r.

Czytaj także: Eindhoven Central to nowa nazwa od grudnia