Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Od Badania van Diks Verzekeringen pokazuje, że w ciągu pierwszych 7 miesięcy 2020 r. nastąpił ogromny spadek liczby taksówek, które po raz pierwszy zostały dopuszczone na holenderskie drogi, w porównaniu z tymi samymi miesiącami ubiegłego roku. Największą różnicę widać w lipcu. W lipcu ubiegłego roku po raz pierwszy dopuszczono do ruchu 637 taksówek, w tym roku jest ich już tylko 38. Ogromny spadek, bo ponad 94%. 

Jest to w dużej mierze spowodowane kryzysem koronowym. Dużą rolę odgrywa także środek mający na celu zniesienie zwrotu BPM w taksówkach. Przez lata taksówki są trudne do ubezpieczenia a kontrole stają się coraz bardziej rygorystyczne. Z powodu kryzysu koronowego taksówkarze często nie mają zbyt wiele do jazdy. W rezultacie firmy taksówkarskie decydują się na tymczasowe zawieszenie tablic rejestracyjnych taksówek i czasowe zaprzestanie ubezpieczenia taksówek. 

Firmy taksówkarskie, które nie korzystają z dróg publicznych przez dłuższy czas, mogą zdecydować się na zawieszenie tablicy rejestracyjnej. Następnie pojazd należy usunąć z drogi publicznej. Zaletą tego jest to, że nie trzeba płacić podatku drogowego, nie ma obowiązku przeglądu MOT, a także wygasa obowiązek ubezpieczenia OC. Według danych RDW, 15% pojazdów wykorzystuje się obecnie jako taksówki wyraźny, nie ubezpieczony. 

Jeśli jest w porządku, pojazdy te są wyłączone z dróg publicznych i nie musi to koniecznie oznaczać, że taksówki te poruszają się nieubezpieczone. Nie wydaje się, aby spadek liczby taksówek był całkowicie spowodowany kryzysem koronowym. W styczniu tego roku, kiedy korony nie było jeszcze w Holandii, można już zauważyć spadek w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. 

Lees ook  Transport: taksówki stają się coraz droższe, a sektor znajduje się pod presją

Czytaj także: Taxi Expo trwa nadal pomimo bardzo restrykcyjnych środków

Zdjęcie: © Pitane Blue – taksówkarze w Scheveningen