W wyniku ogłoszenia strajku organizacji związkowych w piątek, 9 października, De Lijn spodziewa się zakłóceń w świadczeniu usług. Kierownictwo wyraża głębokie ubolewanie, że to działanie ponownie wpłynie na podróżnych. Ogłoszenie o strajku trzech związków zawodowych w De Lijn dotyczy całej Flandrii w piątek 9 października. Obecnie nie jest jasne, jak wielka będzie możliwa uciążliwość. Skutki strajku mogą się znacznie różnić w zależności od regionu.
„Uważamy, że strajk jest w tej chwili całkowicie nieodpowiedzialny, związki zawodowe zagrażają przyszłości całej linii” - mówi Roger Kesteloot, dyrektor generalny De Lijn.
Podróżni mogą wejść od piątku rano 9 października https://verstoring.delijn.be/, the zatrzymaj stronę w aplikacji De Lijn lub w aplikacji De Lijn na ekranie przystanku autobusowego, aby dowiedzieć się, czy ich jazda jest uruchomiona. Na tych stronach przystanków znajdziesz informacje w czasie rzeczywistym o trwających przejażdżkach.
interwencja ministra
Kampanie te pojawiają się po tygodniu pozytywnego wizerunku firmy De Lijn. Na początku nowego roku szkolnego autobusy i tramwaje zaczęły się bardziej oblegać. Dlatego zrobili wszystko, co w ich mocy, aby szybko i bezpiecznie dotrzeć do celu. Na przykład we wrześniu uruchomili już maksymalne zdolności przewozowe i dokonali przeglądu harmonogramów podróży. Jednak okazało się to niewystarczającew związku z tym minister Lydia Peeters postanowiła nawiązać współpracę z firmami autokarowymi. Ta współpraca start w poniedziałek 5 października. Odtąd za autobusami kursowały prywatne autobusy De Lijn. Podążają więc tą samą trasą i zatrzymują się na tych samych przystankach. Dopiero gdy zaczyna się robić dużo pojazdów, można wsiąść do autokaru, który można rozpoznać po etykiecie ”ufortyfikowana jazda '.
Czytaj także: De Lijn dziękuje pracownikom za ich wysiłki podczas Corony