Mobilność jest dla nas bardzo ważna, a jednak co druga dziewczyna robi objazd miasta w obawie przed molestowaniem seksualnym. Tak wynika z raportu Plan International. Plan International działa na rzecz świata, w którym dziewczęta i chłopcy mogą w pełni się rozwijać i mieć takie same prawa i możliwości. A to jest bardzo potrzebne, ponieważ dziewczęta na całym świecie są codziennie w niekorzystnej sytuacji i dyskryminowane. Plan International przedstawia teraz kilka zaleceń, które mają sprawić, że nasze miasta staną się bezpieczniejsze. . To, że zastraszanie zdarza się wszędzie, a nie tylko w małych uliczkach, również nie sprzyja poczuciu bezpieczeństwa. Zeznania odnoszą się do nękania na ulicy (29 proc.), w czasie wolnym (16 proc.) lub w transporcie publicznym (14 proc.). Bardzo niepokojące jest to, że więcej niż co dziesiąty mówił również o drodze do szkoły. Więc nie odbywa się to tylko wieczorem lub w nocy. 38 procent stwierdziło, że pora dnia nie ma znaczenia.
„Zaczęliśmy się inaczej poruszać, zaczęliśmy się inaczej ubierać. Unikamy pewnych miejsc i jak najwięcej chodzimy głównymi drogami”
Bezpieczne miejsca
Plan International ma teraz porozumienie gotowa o zagrożeniach bezpieczeństwa dla dziewcząt i młodych kobiet w miastach na całym świecie, w których wraz z młodzieżą formułowała zalecenia dla władz miejskich. Wyniki są szokujące, ale dla tysięcy dziewcząt i młodych kobiet taka jest rzeczywistość. Ponadto Plan International prosi również o jeszcze większe starania w ściganiu sprawców. Chociaż zauważają również, że tylko sześć procent ofiar trafia na policję. Zastraszanie, jeszcze trudniej jest udowodnić, że ktoś na ciebie krzyczał lub szedł za tobą.
Dwa lata temu organizacja Plan International zapytała 700 młodych ludzi, czy mieli już kontakt z molestowaniem seksualnym w Brukseli, Charleroi czy Antwerpii. Odpowiedziało wówczas ponad 91% dziewcząt i 28% chłopców "Tak". Plan International podkreśla, że molestowanie seksualne nie zdarza się poza tym nie dlatego, że prowadzili badania w trzech głównych miastach. Obejmuje wiele form, takich jak gwizdanie, wpatrywanie się w niego przez długi czas, komentowanie wyglądu, podchodzenie do zbyt zalotnych i niechcianych dotknięć.
Wzrost doniesień o seksizmie w miejscu publicznym
Wzrasta również liczba raportów dotyczących dyskryminacji ze względu na płeć w przestrzeni publicznej. Stanowi to 15% ogólnej liczby raportów otrzymanych przez Instytut. Godny uwagi jest wzrost liczby doniesień o transgresyjnych zachowaniach w Internecie. Wynika to częściowo z faktu, że Instytut został upoważniony do legalnej pomocy ofiarom pornografii zemsty na mocy ustawy z 4 maja 2020 r. Liczba zgłoszeń nękania ulicznego podwoiła się w porównaniu z 2019 r. Dla Liesbet Stevens z Instytut na rzecz równości kobiet i mężczyzn konieczne jest przyjrzenie się środkom walki z seksizmem w miejscu publicznym. „Obecne prawodawstwo jest zbyt ograniczone i nie pozwala na zajęcie się wszystkimi aspektami tego zjawiska”. Instytut regularnie otrzymywał doniesienia o rozpowszechnionych seksistowskich wypowiedziach w miejscach publicznych, w których nie mógł interweniować. Przecież obecne prawodawstwo wymaga, aby seksistowskie wypowiedzi były kierowane do konkretnej osoby.
Czytaj także: ILT podsumowuje poprawę bezpieczeństwa kolei w 3 punktach