Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Zaletą czasu kryzysu koronowego było to, że na drogach było bardzo cicho. Na holenderskich drogach znów panuje duży ruch. Teraz znowu regularnie stoimy w korkach, do czego trzeba się przyzwyczaić, ponieważ od miesięcy nie mieliśmy żadnych problemów. Częściowe zamknięcia dróg, wypadki i zamknięcia pasów ruchu powodują duże opóźnienia na drogach. Nie pomagają też poranne przelotne opady deszczu i częściowe zamknięcie autostrady A12 pomiędzy Utrechtem a Hagą. Wtorek był najbardziej ruchliwą poranną godziną szczytu od wieków, z co najmniej 468 kilometrami korków w szczycie. 

Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, że na drogach jest większy ruch, ale teraz coraz częściej zadajemy sobie pytanie, czy pogoda na holenderskich drogach jest tak samo ruchliwa, jak przed kryzysem koronowym. Od czasu złagodzenia środków koronacyjnych coraz więcej osób wróciło do pracy, co oznacza większy ruch na holenderskich drogach. Według ANWB korek uliczny o długości 468 kilometrów nie był niczym niezwykłym przed kryzysem koronowym. Jeśli chcemy rozwiązać problem korków ulicznych, rozproszona praca z domu może pomóc lub uniemożliwić podróżowanie w godzinach szczytu, stało się to widoczne podczas kryzysu koronowego.

Czytaj także: Od 1 października testowanie na wakacje nie jest bezpłatne

Praca z domu.