Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
3 MIESIĄCE

Wartość zysku może chwilowo odwrócić uwagę.

Wyniki finansowe Ubera w ubiegły wtorek wzbudziły duże zainteresowanie. Po ponad dekadzie strat operacyjnych gigant technologiczny z Doliny Krzemowej w końcu stał się czarny. Zysk w wysokości prawie 300 milionów euro po oszałamiających miliardach strat w ciągu prawie dekady jest rzeczywiście niezwykły. Rodzi to jednak również ważne pytania dotyczące modelu biznesowego Ubera i jego przyszłości.

Rozważmy najpierw kontekst historyczny. Od momentu powstania w 2009 roku Uber wywrócił do góry nogami rynek tradycyjnych taksówek na całym świecie. Ale to zakłócenie nie obyło się bez kontrowersji. W Holandii, gdzie Uber działa od 2012 roku, firma spotkała się z protestami kierowców, którzy sprzeciwiają się temu, co postrzegają jako „fikcyjne samozatrudnienie”. Twierdzenie to wskazuje, że chociaż kierowcy Ubera są uważani za samozatrudnionych, w rzeczywistości są bardziej podobni do tradycyjnych pracowników, biorąc pod uwagę stopień kontroli i zależności, jaką ma nad nimi Uber.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)

Problemy Ubera wykraczają poza jego finanse. Firma borykała się z wieloma problemami etycznymi, od zarzutów o toksyczną kulturę korporacyjną po obawy dotyczące bezpieczeństwa pasażerów. Chociaż Khosrowshahi pracował nad poprawą wizerunku firmy, znaki zapytania wciąż pozostają. Wartość zysku może chwilowo odwrócić uwagę.

Warto również zauważyć, że pomimo zysku operacyjnego, Uber zwolnił znaczną część swojej siły roboczej na początku tego roku. Czy powinniśmy świętować to zwycięstwo, gdy stawką były setki miejsc pracy? Dochodzi jeszcze kwestia samego zysku operacyjnego. Trzeba odróżnić rzeczywistą rentowność od jednorazowego „plusa” finansowego. Wcześniej Uber wykazywał zyski na papierze, ale jak wyjaśnia ten post, po raz pierwszy firma osiągnęła zysk w oparciu o swoją podstawową działalność. Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy jest to trwały trend, czy krótkotrwały wzrost.

Lees ook  Uber w kącie: oskarżenia o szpiegostwo korporacyjne w Australii

Pod byłym dyrektorem generalnym Travis Kalanick Uber znany był z agresywnej ekspansji, często kosztem rentowności. Z projektami takimi jak inicjatywa samojezdnych samochodów, które kosztują miliardy i nie mają jasnej drogi do rynku, wydawało się, że Uber był bardziej zainteresowany wzrostem niż zyskiem. Z nadejściem Dara Khosrowshahi zmiany niewątpliwie zaszły u steru Ubera. Zmienił priorytety i wyciągnął firmę z niektórych rynków. Ale chociaż te liczby zarobków wydają się punktem zwrotnym, jest jeszcze długa droga do przebycia.

Negatywne nastroje giełdowe, pomimo dobrych wiadomości o wynikach, wskazują, że inwestorzy wciąż mają wątpliwości co do długoterminowych perspektyw spółki. Niedawne zwycięstwo jest z pewnością ważnym momentem, ale postrzegamy je w kontekście burzliwej historii i szerszych kwestii związanych z modelem biznesowym i relacjami pracowniczymi.

Powiązane artykuły:
Pakiet kalendarza