Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
WYSYŁKA

Ikona belgijskiego transportu publicznego przewraca ostatnią stronę.

Bezpłatna gazeta Metro, niegdyś codzienna lektura dla osób dojeżdżających do pracy w pociągach i tramwajach, przestanie istnieć. Tę ponurą wiadomość przekazała Grupa Rossel, właściciel dziennika i wydawca tak renomowanych dzienników jak Le Soir. Według Rossela gazeta, która w dużej mierze skupiała się na „Młodych aktywnych mieszkańcach miast”, stała się niezrównoważona finansowo.

Od odejścia współudziałowca Mediahuis pod koniec 2020 r. Rossel jest jedynym kapitanem na czele tego medialnego fenomenu, który niegdyś osiągał 788.000 1,4 egzemplarzy dziennie i generował ponad XNUMX miliona odwiedzin tygodniowo na swoich stronach internetowych Metrotime.be i Zita.be.

„Model gospodarczy metra poniósł nieodwracalne szkody z powodu ciągłych faz blokad i masowego przechodzenia na pracę zdalną” – wyjaśnia grupa Rossel. „Nasza dystrybucja w dużej mierze opierała się na transporcie publicznym, kampusach uniwersyteckich i firmach, które udostępniały naszą gazetę”.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)

Nie należy niedoceniać roli Metro jako bezpłatnej gazety w belgijskim krajobrazie medialnym. Często był to pierwszy kontakt z wiadomościami dla młodych i aktywnych mieszkańców miast, tzw. „Młodych Aktywnych Urbanów”, którzy pomiędzy swoimi codziennymi zmartwieniami chcieli szybko przeglądać pierwsze strony gazet. Przejście na cyfrową konsumpcję wiadomości i ograniczenie liczby dojazdów do pracy w połączeniu ze skutkami pandemii sprawiły, że klasyczny model bezpłatnej gazety w transporcie publicznym dobiegł końca.

Choć papierowa wersja Metro zanika, marka nie przestanie całkowicie istnieć. Rossel, który działa głównie we francuskojęzycznej Belgii, potwierdził w komunikacie prasowym, że Metro będzie nadal funkcjonować w Internecie do 15 stycznia 2024 r. Jednak utrata gazety fizycznej symbolizuje definitywny koniec ery, w której osoby dojeżdżające do pracy wspólnie czytają wiadomości, rozwiązywał zagadki, oglądał kreskówki i obserwował, jak dotarli do celu.

Powiązane artykuły:
Chiron