Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Granica między Holandią a Niemcami nie zostanie na razie zamknięta, ale niemiecki rząd chce zaostrzenia kwarantanny i kontroli granicznej. Niemcy, którzy chcą spędzić weekend w Holandii w czasie świąt wielkanocnych, powinni tego unikać. Każdy, kto od 10 kwietnia przebywał za granicą przez kilka dni, po powrocie do Niemiec musi przejść czternastodniową kwarantannę.

Zdecydowano o tym w Berlinie po konsultacjach dotyczących korony pomiędzy rządem, doradcami i wirusologami. Rząd kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia już wcześniej wyrażał zaniepokojenie planami wirtualnego zamknięcia granicy z Holandią. 

Środek ten nie jest przeznaczony dla pracowników transgranicznych. Tankowanie przez granicę nie jest już zatem dozwolone, a wykrycie go podczas kontroli granicznej oznacza problemy dla kierowcy, który może od razu wrócić do domu.

Niemiecki Instytut Roberta Kocha (RKI), porównywalny z holenderskim RIVM, określił nasz kraj jako międzynarodowy obszar ryzyka dalszego rozprzestrzeniania się koronaawirusa. 

Austria jako pierwsza złagodziła te środki

Kanclerz Austrii Sebastian Kurz skierował dziś do swoich rodaków optymistyczne przesłanie. Na przykład ogłosił harmonogram przewidujący złagodzenie środków. Austria jest pierwszym krajem w Europie, który ogłosił złagodzenie obostrzeń związanych z pandemią. Po Wielkanocy małe sklepy mogą ponownie otworzyć swoje podwoje. Jeśli wszystko nadal będzie dobrze szło, 1 maja ponownie będą mogły zostać otwarte także większe sklepy i centra handlowe. 

Z kolei w Belgii w ciągu ostatniej doby zgłoszono 185 nowych zgonów z powodu wirusa. Wszystkie środki pozostają w mocy na razie.

Czytaj także: Holandia nie chce zamykać granic krajowych z Belgią