Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Obraz Pitana

Tym razem w strajku biorą udział dwa z trzech głównych związków zawodowych, ACOD i VSOA, natomiast ACV Transcom zdecydowało się trzymać z daleka.

Ogłoszenie nowego 48-godzinnego strajku na kolei pokazuje, że pomiędzy związkami kolejowymi a kierownictwem NMBS nadal istnieją napięte relacje. Na początku grudnia pasażerowie pociągów ponownie staną w obliczu strajku na kolei. 

Legalny pracodawca pracowników kolei, HR Rail, potwierdził, że dwa z trzech głównych związków kolejowych, socjalistyczny ACOD i liberalny VSOA, realizują swoje plany 48-godzinnego strajku. Strajk ten rozpocznie się 5 grudnia o godzinie 22.00:XNUMX, pomimo nowych ustępstw pracodawcy. Związek chrześcijański ACV Transcom zdecydował się nie brać udziału w tej akcji strajkowej.

Strajk jest odpowiedzią na utrzymujące się od dawna napięcia pomiędzy związkami zawodowymi a władzami NMBS, wynikające głównie z planowanych reorganizacji wewnętrznych. Jednym z głównych punktów spornych jest propozycja skrócenia o połowę czasu uruchamiania pociągów przez konduktorów do 10 minut, co jest ostro krytykowane przez związki zawodowe.

Günther Blauwens z ACOD Spoor podkreśla wagę tej akcji: „Nie walczymy o wyższe płace ani wyższe składki. Naszym celem są lepsze usługi dla podróżnych i godne warunki pracy dla naszego personelu”.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)
Zdjęcie: podróżni ponownie dotknięci strajkiem

Günther Blauwens, przewodniczący ACOD Spoor, podkreśla, że ​​w strajku nie chodzi o żądania płacowe, ale o lepsze usługi i warunki pracy. Według Blauwensa poprawa usług nie jest możliwa, jeśli poczyni się oszczędności na personelu odpowiedzialnym za te usługi.

Lees ook  OV: Agresja wobec konduktorów prowadzi do zastoju w kraju

Koen De Mey, przewodniczący ACV-Transcom, wyjaśnia, że ​​jego związek postanowił dać konsultacjom kolejną szansę i dlatego zaproponował wezwanie mediatora społecznego. Propozycję tę poparł jednak tylko jeden związek.

Kierownictwo NMBS wyraziło swoje niezadowolenie z trwających akcji strajkowych. „Te strajki są całkowicie nieodpowiedzialne i niedopuszczalne, szczególnie biorąc pod uwagę wpływ na naszych pasażerów” – powiedział rzecznik HR Rail. To stwierdzenie odzwierciedla rosnącą frustrację pracodawców w związku z trwającymi zakłóceniami.

Już poprzedni 48-godzinny strajk w listopadzie, w którym uczestniczyły wszystkie trzy główne związki zawodowe, miał już znaczący wpływ na ruch pociągów. W obliczu tego nowego strajku na horyzoncie prawdopodobne jest, że podróżni ponownie staną w obliczu poważnych zakłóceń. HR Rail nazwała strajk „całkowicie nieodpowiedzialnym i niedopuszczalnym”, zwłaszcza biorąc pod uwagę konsekwencje dla pasażerów pociągów. Strajk prawdopodobnie doprowadzi do zmiany rozkładu zajęć, podobnego do tego, jaki obowiązywał podczas poprzedniego 48-godzinnego strajku na początku listopada.

Powiązane artykuły:
Chiron