Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Obraz Pitana

Na razie obecna polityka zeroemisyjna w sektorze transportowym nie sprzyja redukcji emisji CO2.

Według Holenderskiej Agencji ds. Oceny Środowiska, Holandia zmierza do redukcji emisji CO2 o 39 do 50 procent do 2030 roku. Jeśli uwzględni się również zaplanowane plany, może to wzrosnąć do 41 do 52 procent. Na razie obecna polityka zeroemisyjna w sektorze transportowym nie sprzyja redukcji emisji CO2.

Model biznesowy o zerowej emisji na dużą skalę nie jest ekonomicznie opłacalny w krótkim okresie ze względu na wysokie koszty własne w porównaniu z silnikami paliwowymi. W dłuższej perspektywie wąskim gardłem jest infrastruktura ładowania. Tymczasem zadanie przed branżą jest gigantyczne, a poprzeczka ciągle podnoszona.

Emisje CO2 z samochodów ciężarowych i ciągników będą w 2021 roku o około jedną czwartą wyższe niż w 1990 roku. Emisje CO2 z samochodów dostawczych wzrosną nawet ponad dwukrotnie w latach 1990-2021. Ze względu na dużą liczbę zamówień internetowych, praca przewozowa aut dostawczych znacznie wzrosła. Dzięki temu zrealizowane wcześniej oszczędności paliwa w transporcie zostały całkowicie zniwelowane.

Teraz, gdy wiadomo, że cel redukcji emisji CO60 o 2 proc. prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty, odpowiedzialny minister wiąże osiągnięcie tego celu z planami na porządku dziennym. Oznacza to, że decydenci muszą teraz odważyć się przyjąć szerszą perspektywę. Na przykład poprzez przyjęcie i stymulowanie oszczędności CO2, które można zrealizować w krótkim okresie, jednocześnie pracując nad rozwiązaniami o zerowej emisji. Wymaga to zatem innego sposobu myślenia, patrzenia na całe pole gry z otwartym umysłem.

(Tekst jest kontynuowany pod zdjęciem)
Emisje CO2 z samochodów ciężarowych i ciągników będą w 2021 roku o około jedną czwartą wyższe niż w 1990 roku.

Nadal istnieje wiele niewykorzystanych możliwości ograniczenia emisji CO2 w sektorze transportu. Ze względu na ustawodawstwo lub inne cele, potencjał ten jest słabo wykorzystywany. Wynika to jasno z niedawnego badania przeprowadzonego przez ING i TVM. Częściowo dlatego, że gaz odnawialny (bio-LNG) i biopaliwa (HVO, FAME, biodiesel) nie są już na zdjęciu jako ostateczne rozwiązanie (ponad 80-procentowa redukcja, ale wciąż nie zerowa emisja), co oznacza, że ​​stymulacja ustała.

Istnieje również niewykorzystany potencjał środków oszczędzania paliwa, które są hamowane przez przepisy i regulacje, takie jak optowanie za ulepszeniami technicznymi poprzez zastosowania aerodynamiczne, elektryfikację przyczep i hybrydy typu plug-in w połączeniu z biopaliwem. To samo dotyczy poprawy wydajności, takiej jak zwiększenie wolumenu transportu poprzez użycie długich ciężkich pojazdów.

Zmianę można osiągnąć tylko wtedy, gdy wszyscy interesariusze współpracują ze sobą i dzielą się wiedzą. Decydenci polityczni mają również do odegrania rolę w tworzeniu odpowiednich ram. Tak, aby nie kończyło się tylko na planowaniu, ale także prowadziło do realnych działań, które realnie zredukują emisję CO2. Pomoże to sektorowi transportu w (dalszym) rozpoczęciu redukcji emisji CO2, mówi Machiel Bode, specjalista sektorowy ds. transportu, logistyki i mobilności, Bankowość sektora ING.

Powiązane artykuły:
Gazeta autobusowa